Mindfuck dla salarymanów.
Wiem, że miałam się powstrzymać do weekendu, ale mam natchnienie ;)
Późny wieczór, powiedzmy, 21:00, a ty wciąż w biurze. Mózg już ledwo działa, ale to nic, bo jeszcze możesz popracować, zawsze się znajdzie jakaś małpia robota, która mózgu nie wymaga...
Żeby dodać sobie energii i humoru, zapodaj sobie odpowiednią nutę:
i na deser...
Wiem, że miałam się powstrzymać do weekendu, ale mam natchnienie ;)
Późny wieczór, powiedzmy, 21:00, a ty wciąż w biurze. Mózg już ledwo działa, ale to nic, bo jeszcze możesz popracować, zawsze się znajdzie jakaś małpia robota, która mózgu nie wymaga...
Żeby dodać sobie energii i humoru, zapodaj sobie odpowiednią nutę:
i na deser...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz