Lifehack stulecia - wersja przesileniowa

Lubisz modę? Ciuchy? Szmaty? Zmiany looku?

Idą święta, portfel płacze, a chce Ci się nowej sukienki? Spłukałaś się w Black Friday na absolutnie niezbędne elektroniczne badziewie, a we wszystkich kieckach Ci zimno?

Mam dla Ciebie radę:

Pochowaj letnie ciuchy i wyciągnij zimowe!

Zdziwisz się, ile masz pięknych ciuszków. To jak shopping bez wydawania kasy.


Konmari mówi, że garderoba ma być całoroczna? Niech spada na bonsai! Wyciąg swoje kozaczki i grube dzianiny! Czas na selfiki z gingerbread latte!
 

Bonus: planeta podziękuje Ci za powstrzymanie się od kupowania tej szmatki z poliestru, która wygląda ładnie tylko na zdjęciu w reklamie na insta.

Myśli nieuklepane: Jak hartowała się stalowa d4

W związku z jutrzejszą wycieczką do Belfastu (całe dwie godziny autobusem, obracam takie wyprawy w kilka godzin) musiałam wziąć dwa dni home office, żeby odpocząć na zapas. Taki lajf.

Myśli nieuklepane X

Morał chyba płynie z tego taki, że każda chujnia kiedyś się kończy. Nawet styczeń.

Myśli Nieuklepane IX

Nigdy nie byłam fanką Judas Priest, ale ich najnowszy album po prostu MIAŻDŻY. Serdecznie polecam piosenkę "Never the Heroes".

Myśli nieuklepane: wydanie literackie

Aktualnie na tapecie "Rękopis znaleziony w Saragossie". Jak spodziewałam się po filmie, książka bardzo mi się podoba, ale musiałam odpuścić sobie takie zabiegi jak baczenie na to, w której warstwie opowieści jestem, bo po prostu się nie da się.

Myśli Nieuklepane VIII

Spłynęło to na mnie dzisiaj rano. Dziw, że dopiero teraz.

Myśli nieuklepane VII

Tak, wiem, że Starbuc to zua firma unikająca podatków, a ich kawa jest pośledniej jakości. Ale ale... PUMPKIN SPICE LATTE.

Koty. Koty są niezbędne.

Uwierzycie, że są na tym świecie ludzie, którzy nie rozumieją, dlaczego kocham koty? Dawno, dawno temu stworzyłam taki komiksik celem odesłania do RTFM.

Myśli Nieuklepane VI

Darujcie sobie teksty o zmarszczkach, każdy chciałby mieć TYLE WŁOSÓW po przekroczeniu sześćdziesiątki.

Myśli Nieuklepane V

Myśli nieuklepane IV

Dzisiejszy odcinek dedykuję Tesco i ich ciastkom chocolate chip, które - ku mojej zgubie - są 100% kompatybilne z moją dietą. Gińcie marnie, xuje.

Myśli Nieuklepane III

Myśli nieuklepane II

Smell the roses, czy tam inne chemikalia

Generalnie wielkie radości wymagają wielkiego nakładu powodzenia lub pracy/czasu. Ale bywają też małe radości, które przywołać stosunkowo łatwo, a którymi można sobie zrobić dobrze dość skutecznie.
Na przykład, można pofarbować włosy i przykryć te ohydne odrosty. Wiecie, o ile lepsze wydaje się po tym życie?

Jak dla mnie to przygotowania do świąt już się zakończyły :)

Myśli nieuklepane

Przy okazji pragnę zaznaczyć, że nie mam najmniejszego zamiaru nawracać kogokolwiek na wegetarianizm (sama nie jestem wege i nawet nie bardzo mogę być, tak długo, jak długo wegetariańskie jedzenie zawiera furę glutenu, sera i skrobi ziemniaczanej). Pragnę tylko zachęcić zdeklarowanych mięsożerców do poświęcenia więcej uwagi ilości "zielenizny" w diecie :)