Myśli nieuklepane: język znany wszystkim programistom

Cóż robić, poprawiam koronę i zasuwam...

Lifehack stulecia

Jeżeli masz jakiekolwiek prawa ponad zwykłego użyszkodnika swojego peceta w pracy, ustaw sobie zdjęcia swoich siersciuchów jako tapetę.

Po pierwsze, masz pod ręką błyskawiczny poprawiacz humoru. Ilekroć czujesz smuteł i zmęcz, robisz Show Desktop i od razu mordka ci się uśmiecha od ucha do ucha.

Po drugie, kiedy praca wkurwia cię tak bardzo, że masz ochotę wstać i wyjść po przysłowiowe zapałki, to tapeta przypomina ci po co znosisz te wszystkie korponiedole: żeby twój kot miał godne życie.

Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie

Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba zapierdalać.

Profesjonalny paw

Cały rękaw wkładam sobie w usta.

Nudna Pani z Banku

Metamorfozy, rozdział kolejny.

Quest Szczęście

Jakby bliżej realizacji

Szokujące wieści

Siedzę cicho, ale jak już dorzucę do pieca, to lokomotywa frunie.

Praca uszlachetnia

Krótko i na temat.

Teoria małego jetlagu

Czasami mniej znaczy więcej.

Czego twitter nie pomieści (7)

Kolejny numer Biuletynu Gosiomaniaków :)

Spacerując ulicą Poniedziałkowy Dół

...przejdź na słoneczną stronę

Lines were crossed, cz. 3

Fiku-miku, jestem w Twoim senniku.

Lines were crossed, część 2

Po czym poznać, że praca rzuca ci się na mózg?

Jak to mawiają: "lines were crossed"

Nawet dla takiej gwiazdy jak ja istnieją pewne granice lansu