Opowiadanie, które napisało misiem w ubiegły weekend, w pociagu, gdzieś między Łodzią a Warszawą. Smacznego.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WTF. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WTF. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 6 czerwca 2013
środa, 4 lipca 2012
poniedziałek, 16 stycznia 2012
wtorek, 10 stycznia 2012
sobota, 17 grudnia 2011
niedziela, 27 listopada 2011
wtorek, 26 lipca 2011
czwartek, 2 grudnia 2010
Duplin wciąż zaśnieżony
Ustrzelone dziś w drodze z pracy:

Zima napiera jak wściekła, tak mocno, że nawet Buka podkuliła ogon. Autobusy prawie nie kursują wieczorami, jedna z dwóch linii tramwajowych skróciła trasę o połowę (wypadek), pociągi mają po 30 minut spóźnienia, jedynym pewnym środkiem transportu są własne osobiste nogi, ale to też trudne, bo łatwo o wywrotkę. Ja na razie nie zaliczyłam ani jednej.
Margot: zima - 8:0 (licząc wszystkie przemarsze do i z pracy odkąd mamy śnieg)
Zima napiera jak wściekła, tak mocno, że nawet Buka podkuliła ogon. Autobusy prawie nie kursują wieczorami, jedna z dwóch linii tramwajowych skróciła trasę o połowę (wypadek), pociągi mają po 30 minut spóźnienia, jedynym pewnym środkiem transportu są własne osobiste nogi, ale to też trudne, bo łatwo o wywrotkę. Ja na razie nie zaliczyłam ani jednej.
Margot: zima - 8:0 (licząc wszystkie przemarsze do i z pracy odkąd mamy śnieg)
Subskrybuj:
Posty (Atom)