Wielkość mojego tyłka (rozmiar 44) nie wzięła się znikąd.
niedziela, 30 grudnia 2007
sobota, 29 grudnia 2007
niedziela, 23 grudnia 2007
Aaaaaaaaaaa!
No dobra, skoro ma byc kompromitująco, to pojadę po bandzie...
Byłam na tym w kinie. Poważnie. I podobało mi się. Poważnie.
Oczywiście potem setki razy widziałam to w TV, ale to akurat żaden wyczyn, bo w TV to widzieli wszyscy.
Nie widziałam wtedy wówczas pierwszej części, nie miałam z nią zupełnie styczności. Dzięki TVP po latach nadrobiłam te jakże dotkliwe braki w kulturze :C
Byłam na tym w kinie. Poważnie. I podobało mi się. Poważnie.
Oczywiście potem setki razy widziałam to w TV, ale to akurat żaden wyczyn, bo w TV to widzieli wszyscy.
Nie widziałam wtedy wówczas pierwszej części, nie miałam z nią zupełnie styczności. Dzięki TVP po latach nadrobiłam te jakże dotkliwe braki w kulturze :C
sobota, 24 listopada 2007
Wypadki chodzą po ludziach
Po mnie zaś chodzą, skaczą i turlają się.
Trudno powiedzieć, czy jestem pechowcem, gapą czy niezdarą. Może wszystkim po trochu? Faktem jest, że wyrobiłam limit wypadków za niejednego mieszkańca tego globu.
Trudno powiedzieć, czy jestem pechowcem, gapą czy niezdarą. Może wszystkim po trochu? Faktem jest, że wyrobiłam limit wypadków za niejednego mieszkańca tego globu.
piątek, 23 listopada 2007
sobota, 27 października 2007
poniedziałek, 22 października 2007
Wyborczo
Małgorzata P. (l. 26) głosowała wczoraj w Dublinie. Tak jak zwolennicy laburzystów w UK ubierali się kiedyś na czerwono, tak i ona postanowiła wyrazić kolorem outfitu poparcie dla pewnej partii...
Ciekawe, że tylko apaszkę zmienić i wyglądałabym jak pionier... :D
sobota, 20 października 2007
Moje nałogi
Ktoś kiedyś określił wiek XX wiekiem nałogów. Ja jestem skłonna
stwierdzić, że wiek XXI będzie wiekiem nałogów i zboczeń. O zboczeniach
mam zamiar pisać tu ciągle, ale tym razem specjalną notkę poświęcę
NAŁOGOM.
Pierwsza porcja szokujących fucktów
Każdy blogger na początku jest najbardziej aktywny, więc kujmy żelazo popularności póki gorące.
Subskrybuj:
Posty (Atom)