piątek, 16 grudnia 2016

Piosenka przewodnia: Papuga dwudziesta i druga

Rzecz o trudnej sztuce coveru.

Wielu ludzi gardzi coverami, że mało kreatywne, że tania sztuczka itp. Ja sama się z tym kompletnie nie zgadzam - covery są, moim nieskromnym zdaniem, zajebistym wynalazkiem. Nie dość, że stanowią dobry trening dla muzyków i aranżerów, to na dodatek często czynią totalnie chusteczkową piosenkę co najmniej znośną.
Naści moich ulubionych coverów.

DevilDriver - "Sail" (cover AWOLNATION)

 


Sabaton - "Twilight of the Thunder God" (cover Amon Amarth)

Pomysł na trolling: iść na koncert Amon Amarth i kiedy leci ten kawałek, śpiewać jak Joakim :D (przetestowane)



Candlemass - "Don't fear the reaper" (cover Blue Öyster Cult)

Chyba byłam trochę niesprawiedliwa dla Roberta Lowe. Nie ma takiego głosu jak Messiah, ale też jest dobry. Po prostu inny styl :)



Richard Cheese  - "Creep" (cover Radiohead)

 


Van Canto - "Primo Victoria" (cover Sabaton)

Czasem ty nagrywasz cover, czasem ktoś coveruje ciebie.
Miałam wieeeeelki problem z wybraniem mojego ulubionego z dyskografii VC, oni są po prostu mistrzami coveru.



Killswitch Engage - "Holy Diver" (cover Dio)

Gówniany zespół, dobry cover. Szkoda wokalisty, mógłby częściej sensownie używać tego GŁOSU.



Disturbed - "Sound of Silence" (cover Simona & Garfunkel)

Zespołu organicznie nie trawię (pseudometal z amerykańskich akademików, le fu), ale to im się udało.



Messiah Marcolin - "Sad but true" (cover Metalliki)

 


Grzegorz Turnau - "Śmierć na pięć" (cover Republiki)

 



Kinga Preis  - "Psy Pawłowa" (cover Republiki)

Wykonanie stało się ciałem na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, podczas specjalnego koncertu poświęconego Ciechowskiemu i Republice. Dobrze pamiętam telewizyjną transmisję tego spektaklu.


Marian Opania - "W moim magicznym domu" (cover Hanny Banaszak)

Znowu przegląd wrocławski :)



Kazik Staszewski - "Rybi puzon" (cover Toma Waitsa)

Kocham ten album miłością dozgonną. Jedyny album z piosenkami Waitsa, którego mogę wysłuchać od początku do końca (samego Toma mogę tylko w małych dawkach).



Anthrax - "Got the time" (cover Joe Jacksona)

...i mój kolejny basowy idol, Frank Bello.



 Pentatonix - "Somebody that I used to know" (cover Gotye)

 


Tyr - "Where eagles dare" (cover Iron Maiden)

 



South Park - "Tom Sawyer" (cover Rush)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz