Gadżeciarze, pomocy!
Mimo, że trochę zabawek elektronicznych posiadam, ostatnimi czasy trochę się zacofałam. Kupiłam jakieś 2 lata temu Sony Walkman 4GB, tablet leży w kącie, lapek wciąż ten sam, tyle tylko, że jeden z telefonów komórkowych wymieniłam na dotykowego Samsunga (ładny i nowoczesny, ale deka wnerwiający), ale to tylko dlatego, że wcisnęli go mojej mamie, a ona jest zadowolona ze swojej Nokii, podczas gdy moje klapkowe gówienko (Samsung toże) doprowadzało mnie już do szału.
Reasumując: osiągnęłam pewien stan technozadowolenia, przestałam poszukiwać gadżetów i jestem kompletnie nie na czasie, a teraz muszę (naprawdę muszę, mój walkman ma tragiczną trwałość baterii) się upgrade'ować i nie wiem, co i jak.
Przedstawię pokrótce, czego oczekuję:
Odtwarzacz muzyki
Musi mieć:
- możliwość odtwarzania MP3 i WMA,
- wytrzymałą baterię
- możliwość wrzucania nań muzyki przy pomocy eksploratora windows, żadnych iTunes, PC studio i tym podobnych gówien
Mam totalnie w dupie, czy ma:
- odtwarzanie filmów
- radio
- duży wyświetlacz
Miło by było, gdyby miał też:
- możliwość odtwarzania formatów MP4, OGG i FLAC
- bycie widzianym przez PC jak normalny nośnik pamięci, bez odpalania synchro z WIndows Media Playerem i tym podobnych wynalazków
Czytnik e-booków
Musi mieć:
- możliwość porządnego czytania formatów PDF i RTF
- matowy wyświetlacz
- małe gabaryty
- wytrzymałą baterię
Mam totalnie w dupie, czy ma:
- internet za frajer
- sklepik z ebookami amazona, które są droższe od książek papierowych
Telefon komórkowy
Musi mieć:
- ekran dotykowy, który zawsze reaguje na moje paluchy bez dodatkowej porcji kurew
- porządną baterię
- blokadę klawiatury, która naprawdę działa (mój Samsung często telefonuje tu i tam w moim imieniu)
- opcję dzwonienia, SMSowania i budzenia mnie w prosty, intuicyjny sposób
Mam totalnie w dupie, czy ma:
- wypaśny aparat foto
- duży wybór dzwonków i tapet
Fajnie by było, gdyby miał też:
- dostęp do FB :)
Twórczość własna. Come on, nie mówcie, że wam się nie skojarzyło :D
Żeby nie było, że idę na łatwiznę - zrobiłam już mały research na amazonie i pixmanii. Niestety, jestem głupia tak, jak byłam!
- Kindle jest ładny, modny i ma internet za frajer. Ale problemy z czytaniem ebooków innych niż artykuły z amazonowskiego posh sklepiku.
- Sony Walkman jest całkiem fajny, ale mimo wszystko to tylko odtwarzacz MP3, nawet pod względem czytania formatów nie jest specjalnie wszechstronny, no i jest drogi; Sony wyraźnie idzie w stronę czegoś, na czym ogląda się filmiki, a mnie na tym totalnie nie zależy
- HTC ma ponoć wszystko włącznie z opcją robienia dobrej kawy i laski, ale nie znalazłam nigdzie potwierdzenia, że da się na tym czytać ebooki
- odtwarzacz MP4 Philipsa (GoGear czy coś w ten deseń) - drogi i działa w oparciu o jakąś podróbę iTunes
- telefon Samsung - no comments
- iPad, iPod, iPhone - za drogie, zbyt monopolistyczno-niekompatybilne i zbyt infiltrujące (iTunes itp.)
Kolejne utrudnienie: miło by było, gdyby udało się kupić jedno lub dwa urządzenia zamiast trzech, ale nie kosztem wygody. Chciałabym, żeby coś, na co wywalę kilkaset euro (a tyle jakikolwiek kombajn kosztuje) robiło to, co chcę.
Tak więc, jak sami widzicie, mam zagwozdkę.
Oczywiście mogłabym iść na całość i kupić sobie Sony Walkmana, HTC i Kindle, bo teoretycznie mnie stać (bogactwo, kurwa!), ale wolałabym nie przepłacać, mieć mniej kabli i nie brać stu ładowarek na każdy urlop :D
Dlatego zwracam się z gorącą prośbą do moich drogich czytelników:
Na deser: pewna małoletnia videoblogerka z Yorkshire, która mnie ujęła:
Wyjaśnienie zjawiska uzależnienia mężczyzn od kabli niszczy system xD
Mimo, że trochę zabawek elektronicznych posiadam, ostatnimi czasy trochę się zacofałam. Kupiłam jakieś 2 lata temu Sony Walkman 4GB, tablet leży w kącie, lapek wciąż ten sam, tyle tylko, że jeden z telefonów komórkowych wymieniłam na dotykowego Samsunga (ładny i nowoczesny, ale deka wnerwiający), ale to tylko dlatego, że wcisnęli go mojej mamie, a ona jest zadowolona ze swojej Nokii, podczas gdy moje klapkowe gówienko (Samsung toże) doprowadzało mnie już do szału.
Reasumując: osiągnęłam pewien stan technozadowolenia, przestałam poszukiwać gadżetów i jestem kompletnie nie na czasie, a teraz muszę (naprawdę muszę, mój walkman ma tragiczną trwałość baterii) się upgrade'ować i nie wiem, co i jak.
Przedstawię pokrótce, czego oczekuję:
Odtwarzacz muzyki
Musi mieć:
- możliwość odtwarzania MP3 i WMA,
- wytrzymałą baterię
- możliwość wrzucania nań muzyki przy pomocy eksploratora windows, żadnych iTunes, PC studio i tym podobnych gówien
Mam totalnie w dupie, czy ma:
- odtwarzanie filmów
- radio
- duży wyświetlacz
Miło by było, gdyby miał też:
- możliwość odtwarzania formatów MP4, OGG i FLAC
- bycie widzianym przez PC jak normalny nośnik pamięci, bez odpalania synchro z WIndows Media Playerem i tym podobnych wynalazków
Czytnik e-booków
Musi mieć:
- możliwość porządnego czytania formatów PDF i RTF
- matowy wyświetlacz
- małe gabaryty
- wytrzymałą baterię
Mam totalnie w dupie, czy ma:
- internet za frajer
- sklepik z ebookami amazona, które są droższe od książek papierowych
Telefon komórkowy
Musi mieć:
- ekran dotykowy, który zawsze reaguje na moje paluchy bez dodatkowej porcji kurew
- porządną baterię
- blokadę klawiatury, która naprawdę działa (mój Samsung często telefonuje tu i tam w moim imieniu)
- opcję dzwonienia, SMSowania i budzenia mnie w prosty, intuicyjny sposób
Mam totalnie w dupie, czy ma:
- wypaśny aparat foto
- duży wybór dzwonków i tapet
Fajnie by było, gdyby miał też:
- dostęp do FB :)
Twórczość własna. Come on, nie mówcie, że wam się nie skojarzyło :D
Żeby nie było, że idę na łatwiznę - zrobiłam już mały research na amazonie i pixmanii. Niestety, jestem głupia tak, jak byłam!
- Kindle jest ładny, modny i ma internet za frajer. Ale problemy z czytaniem ebooków innych niż artykuły z amazonowskiego posh sklepiku.
- Sony Walkman jest całkiem fajny, ale mimo wszystko to tylko odtwarzacz MP3, nawet pod względem czytania formatów nie jest specjalnie wszechstronny, no i jest drogi; Sony wyraźnie idzie w stronę czegoś, na czym ogląda się filmiki, a mnie na tym totalnie nie zależy
- HTC ma ponoć wszystko włącznie z opcją robienia dobrej kawy i laski, ale nie znalazłam nigdzie potwierdzenia, że da się na tym czytać ebooki
- odtwarzacz MP4 Philipsa (GoGear czy coś w ten deseń) - drogi i działa w oparciu o jakąś podróbę iTunes
- telefon Samsung - no comments
- iPad, iPod, iPhone - za drogie, zbyt monopolistyczno-niekompatybilne i zbyt infiltrujące (iTunes itp.)
Kolejne utrudnienie: miło by było, gdyby udało się kupić jedno lub dwa urządzenia zamiast trzech, ale nie kosztem wygody. Chciałabym, żeby coś, na co wywalę kilkaset euro (a tyle jakikolwiek kombajn kosztuje) robiło to, co chcę.
Tak więc, jak sami widzicie, mam zagwozdkę.
Oczywiście mogłabym iść na całość i kupić sobie Sony Walkmana, HTC i Kindle, bo teoretycznie mnie stać (bogactwo, kurwa!), ale wolałabym nie przepłacać, mieć mniej kabli i nie brać stu ładowarek na każdy urlop :D
Dlatego zwracam się z gorącą prośbą do moich drogich czytelników:
ratunku!!!
Na deser: pewna małoletnia videoblogerka z Yorkshire, która mnie ujęła:
Wyjaśnienie zjawiska uzależnienia mężczyzn od kabli niszczy system xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz