Kochani czytelnicy fucktu! Od dziś możecie lubić mnie na fejsie.
No dobra, nie tyle mnie, co mój blog - wiem, że to nie to samo ;)
Pod tym oto linkiem dla możecie kliknąć taki guziczek z uniesionym do góry kciukiem, żeby wyrazić swoje uwielbienie dla waszego ulubionego Fucktu.
Niestety, nie mogę sobie wstawić takiego cool guziczka na stronę, bo to w tagu iframe, który na JM nie bangla. Ech.
Tak czy siak, będę tam wrzucać jakieś pierdoły, będzie toto podpięte do RSS (chociaż pewnie dla tych, którzy mnie mają w znajomych to żaden zysk, bo i tak widzą moje posty dzięki twitterfeed) i... na okoliczność nowego rozdziału w historii mojego lansu mam w planach strzelenie sobie jakiejś ekstra lansiarskiej foty z cyckami (moimi, rzecz jasna).
Trzymajcie rękę na pulsie i lubcie mnie, miauuu...
No dobra, nie tyle mnie, co mój blog - wiem, że to nie to samo ;)
Pod tym oto linkiem dla możecie kliknąć taki guziczek z uniesionym do góry kciukiem, żeby wyrazić swoje uwielbienie dla waszego ulubionego Fucktu.
Niestety, nie mogę sobie wstawić takiego cool guziczka na stronę, bo to w tagu iframe, który na JM nie bangla. Ech.
Tak czy siak, będę tam wrzucać jakieś pierdoły, będzie toto podpięte do RSS (chociaż pewnie dla tych, którzy mnie mają w znajomych to żaden zysk, bo i tak widzą moje posty dzięki twitterfeed) i... na okoliczność nowego rozdziału w historii mojego lansu mam w planach strzelenie sobie jakiejś ekstra lansiarskiej foty z cyckami (moimi, rzecz jasna).
Trzymajcie rękę na pulsie i lubcie mnie, miauuu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz