Podobno jako dziecko miałam lalkę, Pannę Krysię. Panna Krysia była szmaciana i miała strój pielęgniarki. Któregoś wieczora mama wchodzi do mojej sypialni, żeby zgasić światło i ucałować mnie na dobranoc, i widzi, że lala siedzi na parapecie.
- Ojej, ale czemu Panna Krysia tam siedzi? Weź ją do łóżka, bo zmarznie.
Na co ja:
- Ona ma buciki!
Podobno uwielbiałam spać w czapkach.
Podobno uwielbiałam piosenkę pt. "Zamki na piasku" zespołu Lady Pank.
Podobno zrobiłam raz dramę w stylu passive-aggressive i mamrotałam (niby do siebie, pod nosem): "I co ja teraz zrobię, taka biedna, głodna."
Podobno na krokodyle mówiłam "kokokoje", a na samoloty "siabogaje".
Podobno zamordowałam adapter usiłując samodzielnie nastawić swoją ulubioną płytę z bajkami.
Podobno raz wstałam bladym świtem, pełna chęci do życia. Myślałam, że jest sobota i zamiast codziennego jojczenia, że nie chcę iść do przedszkola zabrałam się do prawdziwej roboty, tj. zaczęłam układać zabawki na podłodze.
Na pewno kiedyś byłam dzieckiem i robiłam różne głupoty. A teraz jestem stara i mądra. I inne Zamki na Piasku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz