czwartek, 20 kwietnia 2017

Tęcza, tęcza, cza-cza-cza

Kto nie pozostaje buntownikiem, ten staje się smutnym skurwysynem.
Cholerna Zimo,
Mimo, że od miesiąca każemy Ci wypierdalać, ty nadal nie chcesz sobie iść, a opornym serwujesz anginę. Przyjmij do wiadomości, że

JA SIĘ NIE DAM ZASTRASZYĆ I ZŁAMAĆ.

Na twoje mroki, zimno, beznadzieję i pizgawicę rzucam Klątwę Tęczy!



Moją ukochaną bluzę.



Moją czapkę. 



Moją góralską chustę.


Moje płaszczyki.


Moją torebkę.



Moje kolorowe szaliki.



Mój żółty jak słońce sweterek.



Moje różowe balerinki.


Moje nerdowskie koszulki we wszystkich możliwych kolorach.



Moją ludową smycz.


Moje etui na telefon.

WIESZ CO MASZ ROBIĆ, ZIMO.


2 komentarze :

  1. O jejku gdybym tylko ja potrafiła tak kolorowo się ubierać. Ja zawsze wyglądam jak śmierć- czarne i za duże ciuchy. Myślę, że to przyciąga zimę coraz bardziej, a ja jestem bardziej wrażliwa na choroby, które serwuje. Mam choć małą nadzieję, że na majówkę pogoda będzie nam sprzyjać. :X

    http://in-this-darkness-i-see-colors.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Tu nie ma co umieć, kupuje się kolorowe ciuchy i już :) Ale na poważnie, to znam ten ból, kiedyś też chciałam chodzić wyłącznie w czarnym i szarościach, a potem postawiłam sobie wyzwanie, żeby przez miesiąc chodzić w każdym kolorze tylko nie czarnym i jakoś się przestawiłam.

    OdpowiedzUsuń