Jak już wspominałam w poprzednich notkach, w 2019 roku sporo grałam z powodów niekoniecznie wesołych. Gry zafundowały mi dużo rozrywki, radości i ogólnego eskapizmu. Zapraszam na podsumowanie!
piątek, 27 grudnia 2019
środa, 25 grudnia 2019
2019 powodów: Sun always shines on TV
Nie samym słowem drukowanym żyje człowiek, czyli tak wiele seriali, tak mało czasu.
piątek, 20 grudnia 2019
2019 powodów: Jeszcze jedna dawka literek
Druga część podsumowania 2019 roku, tym razem produkuję się o książkach. Zapraszam!
poniedziałek, 16 grudnia 2019
2019 powodów: Piosenki i różne inne dźwięki
Zdecydowałam się na zrobienie czegoś innego i w tym roku rozbijam podsumowanie minionych 12 miesięcy na kilka notek. Na pierwszy ogień - muzyka!
środa, 27 listopada 2019
Lifehack stulecia - wersja przesileniowa
Lubisz modę? Ciuchy? Szmaty? Zmiany looku?
Idą święta, portfel płacze, a chce Ci się nowej sukienki? Spłukałaś się w Black Friday na absolutnie niezbędne elektroniczne badziewie, a we wszystkich kieckach Ci zimno?
Mam dla Ciebie radę:
Konmari mówi, że garderoba ma być całoroczna? Niech spada na bonsai! Wyciąg swoje kozaczki i grube dzianiny! Czas na selfiki z gingerbread latte!
Bonus: planeta podziękuje Ci za powstrzymanie się od kupowania tej szmatki z poliestru, która wygląda ładnie tylko na zdjęciu w reklamie na insta.
Idą święta, portfel płacze, a chce Ci się nowej sukienki? Spłukałaś się w Black Friday na absolutnie niezbędne elektroniczne badziewie, a we wszystkich kieckach Ci zimno?
Mam dla Ciebie radę:
Pochowaj letnie ciuchy i wyciągnij zimowe!
Zdziwisz się, ile masz pięknych ciuszków. To jak shopping bez wydawania kasy.Konmari mówi, że garderoba ma być całoroczna? Niech spada na bonsai! Wyciąg swoje kozaczki i grube dzianiny! Czas na selfiki z gingerbread latte!
Bonus: planeta podziękuje Ci za powstrzymanie się od kupowania tej szmatki z poliestru, która wygląda ładnie tylko na zdjęciu w reklamie na insta.
środa, 13 listopada 2019
Listopad, płacz opadł
Drodzy czytelnicy!
Malo mnie ostatnio było na blogu, i czuje, ze powinnam się jakoś wytłumaczyć.
Prosta odpowiedz jest taka, ze żałoba po mojej ukochanej koteczce Gryzeldzie kompletnie mnie rozbiła i nic nie miało dla mnie sensu. Zasuwałam na autopilocie do pracy, wieczorami piłam i grałam w gry, żeby nie myśleć.
Zaczynam już-już wychodzić na prostą, ale bloga nadal nie chciałam aktualizować, gdyż czułam, że nie mogę ruszyć dalej bez opowiedzenia, co stało się z moim Czarnym Słońcem.
A potem pomyślałam: "W sumie to czy naprawdę mam taki obowiązek? Mój blog i wszystko zależy ode mnie."
W związku z powyższym, notki o ostatnich chwilach Gryzeldy nie będzie, a przynajmniej jeszcze nie. Nie mam siły na opisywanie tych traumatycznych chwil, chociaż skłoniło mnie to do wielu przemyśleń. Poczekają.
Gryziunia odeszła 2. lipca o 19:30 z powodu raka trzustki. Bardzo mi jej brakuje. Poza tym, domownicy cali i względnie zdrowi.
Mój blogasek poleca się uwadze, będzie się działo.
Malo mnie ostatnio było na blogu, i czuje, ze powinnam się jakoś wytłumaczyć.
Prosta odpowiedz jest taka, ze żałoba po mojej ukochanej koteczce Gryzeldzie kompletnie mnie rozbiła i nic nie miało dla mnie sensu. Zasuwałam na autopilocie do pracy, wieczorami piłam i grałam w gry, żeby nie myśleć.
Zaczynam już-już wychodzić na prostą, ale bloga nadal nie chciałam aktualizować, gdyż czułam, że nie mogę ruszyć dalej bez opowiedzenia, co stało się z moim Czarnym Słońcem.
A potem pomyślałam: "W sumie to czy naprawdę mam taki obowiązek? Mój blog i wszystko zależy ode mnie."
W związku z powyższym, notki o ostatnich chwilach Gryzeldy nie będzie, a przynajmniej jeszcze nie. Nie mam siły na opisywanie tych traumatycznych chwil, chociaż skłoniło mnie to do wielu przemyśleń. Poczekają.
Gryziunia odeszła 2. lipca o 19:30 z powodu raka trzustki. Bardzo mi jej brakuje. Poza tym, domownicy cali i względnie zdrowi.
Mój blogasek poleca się uwadze, będzie się działo.
sobota, 12 stycznia 2019
Subskrybuj:
Posty (Atom)