Najpierw go upiłam, a potem rozebrałam, a mój facet robił zdjęcia.
niedziela, 29 listopada 2009
sobota, 28 listopada 2009
Archeologia absurdalna
Nie sięga w przeszłość tak głęboko, jak odkrycie grobu Chejchopsa, ale prawie.
wtorek, 24 listopada 2009
Nie pytaj mnie, dlaczego
...zabiłam go.
W sobotę zabiłam mój laptop, pojąc go herbatą. Jakby tego było mało, stało się to wtedy, kiedy prawie ukończyłam notkę na bloga, a zmian nie zapisałam. Jakimś cudem mój lapek wczoraj ożył, tak więc notka w drodze.
Gdyby ktoś potrzebował porady, jak rozebrać Della Inspiron do, za przeproszeniem, gołej dupy, to służę pomocą :)
W sobotę zabiłam mój laptop, pojąc go herbatą. Jakby tego było mało, stało się to wtedy, kiedy prawie ukończyłam notkę na bloga, a zmian nie zapisałam. Jakimś cudem mój lapek wczoraj ożył, tak więc notka w drodze.
Gdyby ktoś potrzebował porady, jak rozebrać Della Inspiron do, za przeproszeniem, gołej dupy, to służę pomocą :)
wtorek, 3 listopada 2009
Ścieżki kariery
Minęłam się z powołaniem. Zamiast napieprzać w klawiaturę i rozwiązywać całki, powinnam zostać kartografem, architektem, romanistą i przewodnikiem wycieczek w jednym.
Subskrybuj:
Posty (Atom)