sobota, 10 grudnia 2016

Po co nam społecznościówki?

Wy nie wiecie, a ja wiem. #takPiłam


Wiele lat nie mogłam zrozumieć, dlaczego Instagram w ogóle powstał. Założyłam sobie konto, żeby śledzić kogoś tam (nie, że stalkować, broń Cthulhu), a potem jakoś się wkręciłam we wrzucanie swoich bzdur, robienie fotek filiżankom kawy i jedzeniu, seficzki itp. głupoty.
Owszem, wydaje się to wszystko trywialne, ale...
Dopiero przeglądanie mojego profilu na Instagramie uświadomiło mi, że w zasadzie to mam całkiem fajne życie.
Podróżuję, jem dobre rzeczy, chodzę na koncerty, mam dwie kocie córeczki, mieszkam w zajebistym mieście.
Po prostu, jest dobrze.

2015 best nine

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz