środa, 4 lipca 2012

Ale lans

Jestem w Internetach! Ja i mój cięty dowcip.

Ta zua kobieta, która przekonała mnie, że moje cycki zasługują na więcej (miseczki i staników; w związku z czym nieważne, co idę kupić, wychodzę ze sklepu z co najmniej jedną parą spadochronów), znana również jako Ula herbu Trzy Koty, została zesrożona (za karę). Stałam ja sobie grzecznie w kolejce do kasy, ona w zasięgu wzroku, skanując randomowo dział odzieżowy. Wyciągła jakieś kwieciste portki i woła do mnie "zobacz, zobacz!", a ja na to....

http://sponiewierany-olowek.pl/2012/07/04/przymierzalnia/

Lato! Deszcze! Pora wegetatywna! Nic tylko kwitnąć :) (najlepiej w knajpie)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz